Sama mam dwa kociaki, Mamuśkę i syna, który strasznie rozrabia, przeszkadza, gryzie, drapie i wszystko co możliwe, aby tylko nam dokuczyć..
Natchnieniem do własnoręcznie uszytego kotka była oto zdjęcie
Latające kotki mnie rozbroiły, są cudowne! I chyba to była jedna z najtrudniejszych maskotek przeze mnie uszyta.. Szablon na wykonanie ich znalazłam na jednej z rosyjskich stron z rękodziełem ;)
I mały dodatek : kotek w kropeczki ;)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz